poniedziałek, 19 listopada 2012

W niej znajdziecie zawsze wszystko...

W czym można znaleźć wszystko? A może raczej "wszystko"? Nie wiem co przychodzi wam do głowy (możecie napisać w komentarzu), ale moim zdaniem taką cechę posiada damska torebka :) Szczególnie w tych o dużych rozmiarach można znaleźć wiele różnych przedmiotów poza portfelem, telefonem, dokumentami, pomadką, kalendarzem...

Naszła mnie chęć na uszycie torebki właśnie i... uszyłam. Niestety nie jest idealna, będę musiała troszeczkę pozmieniać stworzony przez siebie wykrój i sposób usztywnienia. Użyłam dość grubej flizeliny i niestety nie jest to najlepszy pomysł ponieważ teraz torebka strasznie się gniecie :(  Może któraś z was zna lepszy sposób na usztywnienie?
Uszyłam ją z koszuli zakupionej w SH, lamówki i koronki które kupiłam w pobliskiej pasmanterii oraz resztek wrzosowej koszuli.
Trochę główkowałam w trakcie szycia jak to wszystko dobrze pozszywać, niestety bez instrukcji co z czym po kolei zszyć praca trwa trochę dłużej, ale udało się. Jak już wspomniałam do ideału jej daleko, ale pomimo to postanowiłam się nią z wami podzielić :)





Dokonałam też, bardzo niewielkiej "przeróbki" spódnicy którą kupiłam w SH dawno temu. Miała z niej powstać sukienka, chociaż nie byłam pewna czy wystarczy mi na nią tkaniny więc ostatecznie skróciłam ją o ok. 15 cm i z racji tego, iż jest to czysty poliester zamiast podwijać "opaliłam" ją zapalniczką dookoła by się nie siepała. Z resztek zrobiłam kokardę i wykorzystałam spódnicę na sesji z Dorotą.
 Spódnica jest fioletowa w czarne groszki, a chodzenie z kokardą na głowie mając 23 lata - bezcenne xD

Ostatnio otrzymałam kilka wyróżnień, za które jestem bardzo wdzięczna, myślałam, że uda mi się dokonać przekazania ich w tym poście, jednakże muszę to przełożyć na post następny. Tymczasem zapraszam na fb

Pozdrawiam 
M.J.

środa, 7 listopada 2012

W co ubiera się Diva?

Muszę przyznać, że wszystko zaczęło się od tego, że moja koleżanka kupiła sobie nowy telefon i zbliżają się jej urodziny. A co to ma wspólnego z Divą? To zależy z jaką, np. z operową niewiele, ale z moim Samsungiem GT-S7070, zwanym również Samsung Diva bardzo dużo :) Może nie jest to najnowszy model telefonu, a można nawet powiedzieć, że jak na telefon to moja Diva jest całkiem stara, ale jest to jeden z najbardziej kobiecych telefonów jakie powstały, a jak tylko zobaczyłam ją 1,5 roku temu na allegro to się po prostu zakochałam... to może na tym zakończę, bo zaraz  stworzę tu jakąś biografię :D

Powracając do mojej koleżanki, postanowiłam uszyć jej etui na telefon, wiedziałam, że będzie różowe (miałam nawet w ścinkach, które dostałam od babci chyba z 10 lat temu, idealny materiał), znałam wymiary i... na tym koniec. Po jakimś tygodniu zastanawiania się jak by to etui miało wyglądać wpadłam na cudowny pomysł pomarszczenia materiału, dodania kokardki i lamówki. Tak oto powstało etui dla Natalii, które prezentuje się następująco :


Czyż nie jest słodkie, takie różowe? :)
Niestety baterie w aparacie mi się rozładowały i nie mogłam zrobić temu etui więcej zdjęć :(  Z tego powodu, (a także dlatego, że etui dla mojej Divy szyję już od jakiegoś roku ;P ) postanowiłam uszyć drugie etui w innych kolorach.

Pomarszczyłam materiał


Kupiłam w pasmanterii lamówkę i tasiemki


Zszyłam wszystko ładnie i tak powstało drugie etui :)
Widok z przodu,


z tyłu


i z boku

Etui -     M.J.

W środku wszyłam kawałek polaru z którego kiedyś uszyłam TEN KARDIGAN . Taki wkład jako podszewka będzie dobry ze względu na ekran dotykowy, a z boku zamiast zszywać bok - wszyłam gumę :)

Pozdrawiam was cieplutko, w ten pochmurny dzień

M.J.