piątek, 17 sierpnia 2012

Powiew włoskiego klimatu?

Gdy tylko zobaczyłam tę spódniczkę od razu pomyślałam o kolekcji inspirowanej stylem mieszkanek Włoch, którą Burda pokazywała w numerze 4/2012.

Spódniczka oczywiście była mi za duża, ale na szczęście tylko o jeden rozmiar, trochę czasu minęło zanim się za nią zabrałam, ale w końcu się doczekała :)  Jest zapinana z boku na kryty zameczek i mały czarny guziczek Nie chcąc jej całej rozpruwać powiększyłam zaszewki, każdą o 2cm. A oto efekt

Spódnica : Dorothy Perkins (SH) + m.j. design
Bluzka:      SH
Buty:         Deichmann
Torebka:    Allegro

I co myślicie, jest tu faktycznie jakiś włoski klimat?

21 komentarzy:

  1. Włoski, Włoskim, ale ten Twoj uśmiech nieziemski:)) E

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz idealną figurę do tego typu spódnic-pewnie,że powiało włoskim klimatem!:) p.s. dawno tu nie zaglądałam-widzę,że czcionka została zmieniona ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak została... dawno :P W sumie w niedługim czasie po ponownej prośbie o to :)Mam nadzieję, że teraz kiedy już łatwo rozczytać posty, będziesz wpadać częściej :)

      Usuń
  3. u la la... materiał spódnicy idealnie wpasował się w włoskie klimaty, pięknie to wygląda! ależ Ty masz boską figurę... ojj :))

    PS. dopiero dzis zauważyłam, że nie mam Cie na liście blogów... kurczę :D juz się poprawiłam ;)

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      No to mam nadzieję, na regularne odwiedziny ;P

      Usuń
  4. ach chciałabym kiedyś założyć ołówkową spódnicę jest mega kobieca ale niestety moje ramiona w stosunku do bioder są dość szerokie i wyglądam fatalnie. Ty to co innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że ołówkowe spódnice mają sobie czar :) Chyba aż tak, źle to z tymi ramionami nie jest?! A próbowałaś z jakąś obszerną baskinką? Myślę, że mogłaby zrównoważyć dysproporcje :)

      Usuń
    2. Baskinka super pomysł, ale są jeszcze tulipanowe zaszewki, którymi można optycznie poszerzyć biodra... Jejku a nie ma jak zwęzic hihihi
      Ja mam w druga stronę znów :)

      Usuń
  5. Great Post. I follow your Blog now.
    Please follow me.
    A.

    dramaticmode.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  6. ładna kiecuszka, choć wzór jest dla mnie zbyt elegancki. takie spódnice bardzo podkreślają figurę.. a Twojej zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie... spódnica jest baaardzo ciekawa:) Ma swój niepowtarzalny klimat.
    PS.Zapraszam na http://make-me-trendy.blogspot.com/ Mam nadzieję, że to co robię Ci się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to ze mną coś nie tak, czy co... chciałam napisać komentarz na blogu i chyba z dziesięć razy próbowałam przepisywać te bazgroły (werefikacja graficzna)... jakoś mi się nie udało - sorry myślałam, że mnie strzeli :D BŁAGAM WYŁĄCZAJCIE TO :)

      Usuń
  8. Zacytuje :)

    "Zostań TWARZĄ "GWARKA"!
    Zdobądź wspaniałe nagrody i daj sobie szansę na udział w profesjonalnych pokazach mody i kampaniach organizowanych przez Śląskie Centrum Handlu "Gwarek"!"

    Więc zobaczymy co będzie się działo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ołówkowe spódnice są bardzo kobiece. A twoja przez fason,fakture materiału i oczywiście twoja fugurę jest mega kobieca. Pieknie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję:) W najbliższym czasie przewiduję kilka takich spódnic więc będziesz mogła nacieszyć oko :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam, że ja bym jej nie ubrała, bo jest jak dla mnie 'za długa', ale na Tobie ślicznie wygląda :). Ładnie podkreśla figurę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj jest klimat jest, uwielbiam taki styl!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest przesliczna! I wiesz, ta dodana koronka - mistrzostwo!!!
    Ty też jesteś uroczą modelką!!!

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY KOMENTARZ JEST dla mnie WAŻNY i bardzo CIESZĘ SIĘ Z KAŻDEGO :D

ZAWSZE ODWIEDZAM blogi komentujących więc nie trzeba o to prosić :)