Niestety net mi wczoraj tak zamulał, że nie byłam w stanie dodać posta. Dodaję zatem dziś.
Wykrój na ten kardigan wzięłam z Burdy 1/2012 (model 106)
A oto cały efekt:
Nie lubię szyć na raty, niestety to było kolejne takie szycie. Najchętniej usiadłabym nad jedną rzeczą i zaczęła oraz skończyła tego samego dnia.
Kardigan ten planuję nosić wiosenną porą zamiast zimowego płaszcza, bo takiego wiosenno/jesiennego nie posiadam. Uszyty jest z polaru, więc oprócz tego, że zmieniłam sposób wykończenia to także materiał z jakiego Burda "nakazała" uszyć ten model.
Kardigan: M.J.
Koszulka: George
Spódnica: Sh
Pasek: Sh
Torebka: Bazarek
Buty: CCC
Pozdrawiam wiosennie
Bardzo ładnie wyszedł, patrzyłam kiedys a raczej gapiłam się na ten sweterek w Burdzie ale za nic nie mogłam dorwać takiej dzianinki swetrowej a pomysł na polar jest świetny.
OdpowiedzUsuńJa nawet się za taką tkaniną nie rozglądałam ;P Miałam w domu polar, bo w trakcie zimy miałam sobie uszyć dodatkowe ocieplenie do płaszcza, ale w końcu skorzystałam z grubego swetra, a polar na całe szczęście został :)
Usuńkolejny fajny recycling! ;) zazdroszczę Ci, bo ja jeszcze nie potrafię tak zaawansowanie posługiwać się maszyną ;)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne posty ;)
Przeszyjesz kilka rzeczy i dojdziesz do wprawy... mnie też wszystko idealnie nie wychodzi... np. lewa strona niestety nie wygląda zbyt atrakcyjnie, jeszcze tego nie opanowałam :)
UsuńTwoje wykonanie podoba mi sie bardziej niż burdy. Pozwolisz,że zmienie twój adres z onetu na blogspot. Wesołych swiąt w gronie najbliższych :)
OdpowiedzUsuń:) Oczywiście, że pozwolę :D
UsuńRównież życzę wesołych świąt, wolnych od wszelkich trosk, pełnych radości i kolorowych pisanek :)
Co do werefikacji obrazkowej, przypadkowo umknęła ona mojej uwadze wśród tych licznych ustawień, teraz już nie trzeba pisać wymyślnych słów, bądź jak to czasami bywa śmiesznych splotów literowych ;P
Ps radziłabym zlikwidować wpisywanie słów by opublikować posta,vczasami tzreba się meczyć parę razy by opublikowć komentarz bo litery sa niewyraźne :(
OdpowiedzUsuń