Oprócz tego pierwszy raz wszyłam tasiemki do wieszania spódnicy na wieszaku. Wcześniej tego nie robiłam bo: po pierwsze nie pamiętałam, a po drugie nawet nie miałam w domu cienkiej satynowej tasiemki.Ostatnio jednaki zrobiłam małe zakupy na allegro i zdobyłam tasiemkę (oraz pamiętałam by jej użyć).
Jak widać muszę zainwestować w "kilka" szpulek nici, bo mój overlock obszywa tylko na biało :) |
Spódnicę połączyłam z ostatnio uszytą białą koszulą, którą obiecałam wam jeszcze zaprezentować na sobie.
Zdjęcia wykonała Dorota
Koszula: M.J
Spódnica: M.J.
Kokardka: Pasmanteria
Zegarek: Allegro
Pierścionek: Kruk
Buty: Deichmann
Oprócz zmiany jakości zdjęć planuję jeszcze kilka innych... ale na to trzeba poczekać :) A tymczasem pozdrawiam was... już chyba jesiennie bo temperatura na dworze na to wskazuje...
Przepiękna przeróbka! :)))
OdpowiedzUsuńBaskinka <3 Bardzo ładnie i elegancko Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietny recykling ! Bardzo mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Spódnica wyszła Ci perfekcyjnie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu
Taka mini baskina ... ale jaka czadowa:) Fajny blog. Zapraszam też do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://aguniamojswiat.blogspot.com/
I baskinka i koszula mnie zachwyca:) Super pomysł z odpinaną baskinką, prezentuje się rewelacyjnie. Zdjęcia też są bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńgenialna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńpięknie!
Bardzo fajny zestaw. Masz genialną figurę.
OdpowiedzUsuńAle spódniczka ma genialny wzór kolor i super przemianę zrobiłaś teraz jest efektowna a bluzka do tego i czarna kokarda całość powala! ŚWIETNIE!
OdpowiedzUsuńale pięknie to zrobiłaś! Do ubrań nie mam daru i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńW ogóle pięknie wyglądasz w takim grzecznym zestawie i piękna sesja :)
Nie wiem dlaczego mi bloger nie wyświetla w aktualnościach Twoich postów :(
To naprawdę niesamowite jak tworzysz tak piękne ubrania! Ta spódnica jest CUDOWNA
OdpowiedzUsuńjejku, śliczna jest ta spódniczka, nie mogę się napatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńkoszula rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz!
Obserwuję i zapraszam do mnie :)
Bardzo ładnie połączona całość ;)
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością chciałbym zaprosić Cię do odwiedzin mojego bloga. Jeżeli interesujesz się podróżowaniem, fotografią to uważam że znajdziesz tam wiele ciekawych inspiracji :) Ostatni post jest o tym jak nie wydać ani złotówki, nocując w każdym miejscu na Świecie, gdzie tylko chcesz! Jeżeli masz ochotę, zapraszam serdecznie :
www.lipoooo.blogspot.com
Jest idealnie, przepięknie i occh, zachwycam się! Zazdroszczę takich umiejętności, cholernie zazdroszczę! :))
OdpowiedzUsuńPepitka świetna!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam!
Zarówno z baskinką jak i bez spódnica przezentuje się niesamowicie,a tzw "kurza stopka" to klasyka :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica, ja też taką chcę!!!
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam takiej tkaniny więcej :( No chyba, że chciałabyś po prostu ołówkową z taką baskinką to zapraszam na maila :)
UsuńOłówkowych spódnic mam kilka i rzadko w nich chodzę, ale jak będę po wypłacie to może odezwę się po samą baskinkę.
UsuńHa! Też miałam chwilkę temu kurzą stopkę na warsztacie:) Spódniczka piękna, wyglądasz w niej niesamowicie dobrze. Szczerze zazdroszczę, ja mogę się pokusić o co najwyżej spódniczki o kroju A :) Pozdrawiam (cieszę się, że wpadłam jakoś na tego bloga:))
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że jakoś tu trafiłaś :) A spódnice o kroju A też są cudowne, planuję uszyć jedną z tegorocznej Burdy :)
Usuńcudownie wyglądasz ★
OdpowiedzUsuńnosz kurcze, ja o tych tasiemkach zawsze zapominam, a mam! spódnica bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńAle ekstra! Jestem zachwycona no i zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z osobną baskinką. Już we wcześniejszej Burdzie pokazywali do sukienki. Oczywiście nie marszczoną, tylko tradycyjną. Twoja wygląda świetnie!!!
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty i ładna stylizacja! Na prawdę super!
OdpowiedzUsuńJej, wyglądasz cudownie! Świetna spódnica, leży na Tobie idealnie! I w ogóle stylizacja na wieeeelki plus! <3 :*
OdpowiedzUsuńSuper przeróbka, masz świetną figurę do tego typu spódnic! Od razu zauważyłam zmianę w jakości zdjęć, nie o to chodzi, że wcześniej były jakieś tragiczne, ale teraz jest o wiele lepiej- oby takie wciąż się pojawiały;)
OdpowiedzUsuńwiem o co chodzi:) tamte zdjęcia były robione, żeby było co wstawić (przez siostrę, mamę lub narzeczonego) i to było widać... chociaż i tak lepiej niż jak kiedyś musiałam się bawić z samowyzwalaczem :/
UsuńZ pewnością takie będą się teraz pojawiać, a z czasem może nawet lepsze :)
Ja cię krece!! Sama to wszystko robisz?! Jaaaa! Szacun!
OdpowiedzUsuńAle super spódniczka!!!!!!!!! Basnkinka dodaje jej niezmiernego uroku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i podziwiam!!!!!!!!!!
nie wierzę!:d ale fajna spódniczka:d nigdy nie powiedziałabym, że taki materiał, może tak dobrze wyglądać:)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam w wolnej chwili do mnie an konkurs:)
Jestem zachwycona!!przepiękna Ci wyszła! Mini baskinka jest urocza:) I śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!w życiu bym nie pomyślała, że taka mała baskinka będzie tak świetnie wyglądać.
OdpowiedzUsuńŚwietna przeróbka! Idealnie dopasowana jestem pod wrażeniem ! Szyjesz extra :)
OdpowiedzUsuńale świetna spódnica!!! ;)
OdpowiedzUsuńextra zestawienie ;)
dołączam do obserwujących :)
Zapraszam do mnie :)
Klaudia
przepiękna spódnica i piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńSuper spódnica i sliczna z ciebie dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna stylizacja :)
OdpowiedzUsuń